sobota, 16 września 2023

Rajd w Nieznane, Tarło - Lubartów

Data: 16 września 2023
Trasa:
Tarło - Lubartów
Długość trasy: 17 km 

Fot. Mariola

Na pierwszym po wakacjach Rajdzie w Nieznane wędrowaliśmy w 16 osób, a przewędrowaliśmy 16 km trasą malowniczą i urozmaiconą. Był las, pola, zalew w Pałecznicy, znowu las i pola i wreszcie Wieprz i Lubartów.



Do Tarła przyjechaliśmy pociągiem.
Pierwszy odcinek przebiegał bardzo piaszczystą drogą równolegle do torów. Malowniczo i pyliście.




 

foto Magda

foto Magda
 Ale w końcu dotarliśmy do lasu.













Z lasu wyszłyśmy na śliczną dróżkę prowadzącą do zalewu.

foto Magda
 Dochodzimy do zalewu w Pałecznicy.


Piękne, czyste, zagospodarowane miejsce.
Pałecznica w źródłach pojawia się po raz pierwszy w 1467 roku jako Palczicza. W 1470 roku występuje pod nazwą Palecznycza, natomiast z 1565 roku Polisznicza. Dopiero od wieku XVIII do dziś niezmiennie jest Pałecznicą. W 1739 roku należała wraz z folwarkiem do klucza Lubartów Lubomirskich.

Istnieją trzy możliwe wyjaśnienia genezy nazwy (czwarta teoria mówi po prostu o powstaniu wsi). Pierwsza z nich pochodzenie nazwy Pałecznica wiąże z pewnym miejscem we wsi, które istniało kiedyś, bardzo dawno temu. W miejscu tym mieszkańcy każdego roku składali jedną pałkę - taką zwykłą, która rośnie na torfowiskach - licząc w ten sposób lata. Miejsce składania pałek nazwano Pałecznicą, następnie nazwę tę przyjęła miejscowość.
Druga: mieszkańcy osady mieli podobno bardzo duże poczucie humoru. Na zakończenie zabawy, na którą przychodzili mieszkańcy okolicznych wsi, bito ich dla żartów pałkami. Bicie pozostawiano na koniec zabawy, gdyż należało pozwolić wszystkim dobrze się wybawić. W tamtych czasach ludzie bardzo lubili tańczyć. Od pałek, którymi byli bici mieszkańcy okolicznych wiosek, postanowiono nazwać wieś Pałecznicą. Kolejna legenda wiąże się z dziedzicem o nazwisku Pałka. Miał on córkę o imieniu Tanecznica. Mówi się, że nazwa Pałecznica powstała z połączenia wyrazów Pałka i Tanecznica. Z nazwiska dziedzica zapożyczono cząstkę "Pał", a od imienia jego córki wzięto końcówkę "ecznica". Właśnie w ten sposób powstała nazwa "Pałecznica". Czwarta opowieść mówi o tym, że wieś Pałecznicę założyły trzy rodziny: Gdule, Tomasiaki i Budzyńskie. Obecnie faktem jest to, że w miejscowości najwięcej osób posiada nazwiska wyżej wymienione. Ciekawostką są osoby, które mają to samo nazwisko oraz imię np. Tadeusz Gdula, Tadeusz Tomasiak, Jan Budzyński i inne (ze strony Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Pałecznica).




Widoki na wodę.

foto Magda

foto Magda



olejna część lasu za nami, teraz będziemy iść jego skrajem.















Dochodzimy do Chlewisk, gdzie kiedyś funkcjonowały zakłady garbarskie. Obecnie mieści się tu firma meblarska BRW.

Pozostaje nam przeprawić się przez Wieprz.

foto Magda



Zbliżamy się do Lubartowa.



"Jest taki lubartowski cud. Sanktuarium stworzone przez naturę. Gotycka katedra, strzelista i lekka, o bryle zbudowanej z topoli. Kiedy spojrzysz w górę, widzisz sklepienie z gwiazd albo ptaki kołujące w błękicie. Nawę główną zamykają po bokach filary smukłych drzew. Między topolowymi kolumnami, w prześwitach – witraże łąk pełnych maków. Katedra wiedzie na wschód, nad rzekę Wieprz, która opływa prezbiterium" - fragment „Pocztówki z Lubartowa” Beaty Wronowskiej.




Pałac Sanguszków w Lubartowie to najbardziej reprezentacyjna budowla w mieście, która przyciaga wzrok swą urodą i dobrym utrzymaniem. Początki pałacu to I połowa XVI wieku, kiedy Piotr Firlej herbu Lewart założył miasto - początkowo nazwane Lewartów od swego herbu. Wkrótce też zbudował pierwszy pałac, który w 1553 roku odziedziczył Mikołaj II Firlej. Rozbudował on pałac, a także założył wspaniały, geometryczny ogród.
W II połowie XVII wieku pałac mający kształt zamku przeszedł w ręce marszałka wielkiego koronnego Józefa Karola Lubomirskiego i wtedy również dokonano rozbudowy obiektu według projektu słynnego architekta Tylmana z Gameren.
W XVIII stuleciu Lubartów wraz z zamkiem zniszczonym w czasie wojny północnej stał się własnością marszałka wielkiego litewskiego Pawła Sanguszki. Ten postanowił odbudować obiekt według projektu włoskiego architekta baroku Pawła Antoniego Fontany. W tym samym czasie Fontana na zlecenie Sanguszki budował też w Lubartowie pobliski kościół Św. Anny i klasztor Kapucynów. W XX wieku pałac spłonął, ale miasto podjęło się jego odbudowy.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom, zapraszamy na kolejne rajdy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz